To była jedna z tych letnich nocy spędzonych w dużym, niebieskim namiocie ustawionym w ogrodzie państwa Szczęsnych. Weronika świeciła latarką prosto w oczy Wojtka kiedy to on próbował trafić
ją
jedną z wcześniej przyniesionych z domu poduszek. Wymknęła się z namiotu z wesołym piskiem a on pobiegł za nią. Kiedy wreszcie ją dopadł, przewrócił na trawę i zaczął łaskotać a Weronika nie mogła wytrzymać ze śmiechu.
- Rozejm? -
- Jak najbardziej. - Wyjąkała starając się pohamować śmiech. Położył się obok niej, tak, że niemal stykali się głowami. W ciszy spoglądali w rozgwieżdżone niebo i chyba snuli plany na przyszłość.
- Wiesz? Ja też zostanę bramkarzem. - Rzucił nagle zupełnie poważnie powracając z powrotem do pozycji siedzącej. Spoglądał na Weronikę, która poszła w jego ślady a potem położyła dłoń na jego ramieniu.
- A ja jak dorosnę to postawię cię na bramce... w moim klubie nocnym. - Zaniosła się śmiechem i uciekła, ale on znowu zdążył ją złapać.
Bohaterowie świetni, prolog również. Nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na pierwszy rozdział c:
OdpowiedzUsuńMogłabym prosić o informowanie o nowościach?
Pozdrawiam! :)
Już to lubię :p
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie nowe rozdziały na;
http://m-i-marianna.blogspot.com/
http://sweet-y-me.blogspot.com/
True Lies: Rozdział 6|VI http://true-lies-blogstory.blogspot.com/2013/05/rozdzia-6vi.html?spref=tw
OdpowiedzUsuńA więc mogę powiedzieć tylko, że krótko, ale za to ciekawie! Czekam aż coś napiszesz więcej, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnigdynieopsuzczaj.blogspot.com
Kiedy można spodziewać się nowego rozdziału?
OdpowiedzUsuńxx
Muszę ci powiedzieć ,ze świetnie sie zaczyna jestem pod ogromnym wtazeniem bo zaczełaś tak inaczej niz wszyscy jeśli mozesz informuj mnie na http://nienawidzackochamcie.blogspot.com/ a w wolnej chwili zapraszam do mnie nna 11 może ci sie spodoba choć nie jest to wybitne dzieło :))
OdpowiedzUsuńRóżnie można pojmować stanie na bramce ;D
OdpowiedzUsuńCiekawe. :)
OdpowiedzUsuńIntrygujący prolog, informuj mnie oczywiście o nowych rozdziałach. :)
OdpowiedzUsuńPoczątek fajny, chociaż właściwie nie lubię Wojtka, ale obowiązkowo mnie informuj :)
OdpowiedzUsuńUrocze :) Czekam na to, co zdarzy się dalej :)
OdpowiedzUsuńciekawy prolog, krótki, ale ciekawy :)
OdpowiedzUsuńinformuj mnie na :
marii-realmadridstory.blogspot.com
jeśli oczywiście możesz :)
miło by mi było gdybyś skomentowała :
zapraszam do mnie na 2 :) :)
marii-realmadridstory.blogspot.com
Stanie na bramce to pojęcie względne. Każdy dopatrzy się w nim tego, czego będzie chciał. Coś czuję, że opowiadanie będzie cholernie dobre.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na prolog:
http://im-trying-not-to-love-you.blogspot.com/
Prolog jak najbardziej pozytywny i optymistyczny. Widzę, że głównymi bohaterami są piłkarze Arsenalu, co szczególnie mnie przyciąga, bo jestem Kanonierką z krwi i kości hah <3
OdpowiedzUsuńWidać, że dwójka bohaterów jest sobie bardzo bliska i już nie mogę doczekać się kolejnych odcinków + zaciekawiła mnie nazwa tego bloga, która zapowiada coś wybuchowego!
Informuj mnie u mnie ;)
Pozdrawiam ;*
http://www.caliente-es-tu-amor.blogspot.com/ zapraszam na coś nowego ;d tam mnie również powiadamiaj ;)
Usuń